Na naszej pierwszej randce na Tinderze, nie mogliśmy się oprzeć chemii z Luną Roulette.Szybko zrzuciliśmy z siebie zahamowania, oddając się namiętnemu, dzikiemu seksowi.Jego ekspertyza prowadziła nas przez wiele stanowisk, których kulminacją było wspólne zadowolenie i przysięga na więcej.